Na wstępie Fraa pragnie przeprosić (ha! paradne, doprawdy...) za makabryczne opóźnienie z Odcinkiem 19. Został on już uzupełniony, gdyby ktoś pytał.
Fraa musi przyznać, że sprawia jej pewną radość obdarzanie martwego Frankiego większą porcją energii życiowej, niż Grabarza. Być może w istocie Fraa dużo lepiej bawi się z projektem Jedną Nogą w Grobie, niż potencjalny Czytelnik, ale to w niczym nie przeszkadza. Ponadto Fraa nie może się oprzeć parszywej pokusie dorzucenia do tych dwóch panów jakiejś miłej pani. To znaczy oczywiście oprócz Petunii. No ale w końcu Petunię dość trudno rozpatrywać w kategoriach „kobieta” czy też „miła pani”.
Właściwie wiele więcej nie można przy tej okazji już napisać.
Endżoj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz