tag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post8528625238918547307..comments2024-03-02T13:57:55.344+01:00Comments on Kawiarka ZaFraapowana: Fraa w czytelni (57) - "Biały Orzeł"Unknownnoreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-69470186927668239322013-08-09T16:36:12.740+02:002013-08-09T16:36:12.740+02:00Oj tam, oj tam - każdy ma swoją małą fazę pretensj...Oj tam, oj tam - każdy ma swoją małą fazę pretensjonalności. ;) Cieszę się, że wróciłaś. :)<br /><br />Parodie parodiami, KOPSa lubię od czasu do czasu poczytać, ale jednak brakowało mi (i, niestety, nadal brakuje) jakiejś takiej naszej superbohaterskiej superprodukcji. Z drugiej strony, może jeszcze "Biały Orzeł" zaoferuje czytelnikom coś takiego zupełnie własnego, nieamerykańskiego. Po dłuższym zastanowieniu chyba jednak dam szansę komiksowi i sięgnę po pozostałe zeszyty. :)Fraahttps://www.blogger.com/profile/06946504406936332362noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-64845629202895592022013-08-09T15:54:50.357+02:002013-08-09T15:54:50.357+02:00Bardzo się cieszę, ze zrezygnowałaś z pisania w tr...Bardzo się cieszę, ze zrezygnowałaś z pisania w trzeciej osobie, Fraa, trafiłam kiedyś na Twojego bloga i ostro mnie to irytowało, nie potrafiłam się skupić na zawartości tekstów.<br />Co do polskich superbohaterów, dotychczas spotykałam ich raczej w ramach parodii. Takich jak internetowy Komiks O Polskich Superbohaterach (KOPS), Człowiek Szynszyla, albo zeszytowy Człowiek Bez Szyi. I o ile tamtym wychodziło różnie, trochę bałam się, że właśnie taki robiony na poważnie niewiele zaoferuje. Nie czytałam jeszcze ani trovhę, bo zawsze albo zapominałam, albo miałam ważniejsze wydatki, ale teraz przejrzę, zanim, jeśli w ogóle, zdecyduję się na zakup.SStefaniahttps://www.blogger.com/profile/08203129398052466764noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-91604411566636905252013-08-02T22:34:55.667+02:002013-08-02T22:34:55.667+02:00Nie chodzi o przekonywanie Cię. Ja po prostu nie o...Nie chodzi o przekonywanie Cię. Ja po prostu nie ogarniam, jak można nie lubić nośnika jako takiego. Człowiek ustosunkowuje się chyba do treści, nie do tego, czy to jest VHS, czy CD, czy papier, czy bańki mydlane. Jeśli dana opowieść "gra" akurat w formie komiksu, to będziesz ją skreślać tylko dlatego, że jest komiksem? Choć wątki ciekawe, bohaterowie wyraziści, morał przekonujący, a świat malowniczy - "nie bo nie", bo to komiks? Szukam jakiegoś racjonalnego argumentu na to, ale nie znajduję. Chętnie takowy poznam od Ciebie.<br /><br />Psst psst: to nie jest "zacietrzewienie" - to jest "dyskusja". ;]Fraahttps://www.blogger.com/profile/06946504406936332362noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-77151408881128567162013-08-02T18:18:33.958+02:002013-08-02T18:18:33.958+02:00hehe, uważam, że to bardzo dobrze, że się różnimy!...hehe, uważam, że to bardzo dobrze, że się różnimy! Ludzie muszę się różnić, ja nie lubię komiksów, ale mam ich pełno - podobają się córce, więc ona je czyta, a raczej ogląda. Więc jak widzisz nie skreślam ich dla innych, ja nie muszę ich uwielbiać. Ale się zacietrzewiłaś :P Tytusa lubiłam jak byłam młodsza, teraz już nie:D I nie przekonasz mnie!!! Jestem mega opornym materiałem w tej kwestii:)Basia Pelchttps://www.blogger.com/profile/13553255445452056841noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-82607320945397298192013-08-01T15:46:11.889+02:002013-08-01T15:46:11.889+02:00Mi tam Gwynbleidd jak najbardziej na herosa pasuje...Mi tam Gwynbleidd jak najbardziej na herosa pasuje, jest mroczny, niejednoznaczny, ale męski i heroiczny. Idąc dalej tym śladem, ale zbliżając się do Polski, wyciągnąłbym jakichś bohaterów z Bunscha, np. Księcia Ścibora w rogatym hełmie, który za sprawą jakiejś dziury czasoprzestrzennej pojawia się w naszych czasach i wraz ze swoimi kumplami: przebiegłym Zbrozłem, potężnym Dzikiem i gburowatym Tarłem staje na czele słowiańskiej defensywy przed neo-wunderwafee. To mogłoby być takie nasze Avengers :).AndrzejBhttps://www.blogger.com/profile/08436441068442454835noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-3373327609486562013-08-01T15:22:56.516+02:002013-08-01T15:22:56.516+02:00Litości, tylko nie wiedźmin na herosa narodowego. ...Litości, tylko nie wiedźmin na herosa narodowego. Duże, siwe, emujące i dupczy co się nawinie pod nogi. Argumentu, że w grach jest inaczej nie kupuję, bo w grach powyższe elementy uległy jedynie zwielokrotnieniu.<br /><br />Co do Białego Orła. Nie wiem, mnie nie porwało. Brakowało mi w nim pierwiastka "super". Nie mogłem się pozbyć wrażenia, że to zwykły człowiek tylko fikuśnie ubrany. No i nieco odrzuca mnie nawała bohaterów, jacy się pojawiają w tym odcinku. Za dużo postaci, za mało treści. Trochę jakby autorzy chcieli na siłę wcisnąć wielu bohaterów, ale nie bardzo znaleźli dla nich zajęcia. To ofkoz tylko moje zdanie, a ja jestem przyzwyczajony, że jak czytam komiks o Batmanie to pojawia się w nim Batman i jakiś złoczyńca, nie Batman, Robin, Batwoman, Superman, Flash i Catwoman, a to wszystko na kilkunastu stronach. Postacie mogą być fajne, ale taka sieczka, jaką nam zafundowano tylko je niszczy. O Syrence mogę powiedzieć tyle, że to fap postać. Ma zielony nacipnik (chyba, nie pamiętam) i zdaje się zieloną koszulkę. I to tyle. Jasne, jak się teraz czyta Supermana, to różne meny też dwoją się i troją, ale Superman wychodzi od tak dawna (nie jakoś początek zeszłego wieku?), że wszyscy bohaterowie są już nam dobrze znani. Mieli swoje wielkie wejścia. A tutaj, takie to naćkane. Ulvhttps://www.blogger.com/profile/02953520804565230421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-26129185197816778702013-07-31T17:41:29.169+02:002013-07-31T17:41:29.169+02:00Co prawda Geralta nie lubię, ale owszem, prędzej o...Co prawda Geralta nie lubię, ale owszem, prędzej on się łapie na polskiego superherosa. Szukałabym też bohaterów z jakimiś naleciałościami z mitologii słowiańskiej, bo ona jednak jest zupełnie odmienna od tych najbardziej popularnych. Biały Orzeł to taki nasz Kapitan Ameryka, to ewidentnie widać - ale zrobienie symbolu Polski na modłę amerykańską jest... no... higly illogical. :|Fraahttps://www.blogger.com/profile/06946504406936332362noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-185845664627437552013-07-31T14:23:05.242+02:002013-07-31T14:23:05.242+02:00Oglądałem jakiś czas temu program w tv o Białym Or...Oglądałem jakiś czas temu program w tv o Białym Orle i jego twórcach i jak będę miał możliwość to obadam. Ostatnio mniej czytam komiksów, wolę książki s-f, ale gdy byłem młodszy to rządziły u mnie The Punisher, Spider-Man i X-Men. To czego się najbardziej obawiałem myśląc o Białym Orle, to właśnie sprawy, które poruszyłaś. Czyli co z polskim charakterem przedsięwzięcia, gdy jest one wzorowane na amerykańskim pomyśle. Mało tego, wszystkim się wydaje, że te Marvele i DC'ki to takie ubrane w kolorowe wdzianka, komercyjne kukiełki do robienia kasy (szczególnie w dobie ekranizacji tychże) a prawda wygląda tak, że dla Amerykanów to jest swego rodzaju mitologia. Tak jak dla greków Zeus czy Afrodyta, dla Rzymian Jowisz, dla Skandynawów Odyn i Aegir, tak dla Amerykanów Bat-Man i Superman. Dlatego uważam, że projekt pod względem klimatu był od początku skazany na klęskę, bo my powinniśmy szukać swojej mitologii gdzie indziej. Polskim superherosem nr 1 jest niepodważalnie Geralt z Rivii i tego się trzymajmy ;).AndrzejBhttps://www.blogger.com/profile/08436441068442454835noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-19728458133820712492013-07-30T16:35:38.273+02:002013-07-30T16:35:38.273+02:00@"Jejku Farara jak ja nienawidzę komiksów, ha...@"Jejku Farara jak ja nienawidzę komiksów, haha, brrr."<br />A tego podejścia akurat za diabła nie rozumiem. ;) To tak jakby mówić, że nie lubię filmów. Tak w ogóle, całościowo. Albo książek. Mimo że teoretycznie książka to tylko nośnik, a chodzi o to, w jaką treść składają się te tam literki. Przecież w komiksie jest tak samo. Nie rozumiem skreślania nośnika jako takiego - bez względu na to, jaka jest za jego pośrednictwem przekazana treść. o.O Myślę, że akcja "Cała Polska pisze o komiksach" jest skierowana właśnie do takiego opornego materiału jak Ty. :P<br /><br />A za Tytusami ja akurat nie przepadam... Drażni mnie kreska, jakieś takie brzydaśne to wszystko. :|Fraahttps://www.blogger.com/profile/06946504406936332362noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-5167482046415753072013-07-30T15:17:35.390+02:002013-07-30T15:17:35.390+02:00Jejku Farara jak ja nienawidzę komiksów, haha, brr...Jejku Farara jak ja nienawidzę komiksów, haha, brrr. Kiedyś będąc dzieckiem lubiłam jednak bardzo "Tytusa, Romka i A'Tomka".Basia Pelchttps://www.blogger.com/profile/13553255445452056841noreply@blogger.com