tag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post4942468916356281214..comments2024-03-02T13:57:55.344+01:00Comments on Kawiarka ZaFraapowana: ZaFraapowana filmami (67) - "Weekend"Unknownnoreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-65557956416487514072012-10-12T23:07:10.991+02:002012-10-12T23:07:10.991+02:00Pożyczysz mi kamerę i operatora? Mam pod ręką kil...Pożyczysz mi kamerę i operatora? Mam pod ręką kilku aktorów i klasyke komedii w głowie :PHacinthohttps://www.blogger.com/profile/10166402295589737625noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-87388717765146491152012-10-12T16:42:46.473+02:002012-10-12T16:42:46.473+02:00Z tego co wymieniłeś, najznośniejsze były "Li...Z tego co wymieniłeś, najznośniejsze były "Listy do M.", choć oryginalnością nie grzeszyły... Ale "Lejdis" to jakaś makabra. O ile jeszcze względnie bez płaczu obejrzałam "Testosteron", o tyle "Lejdis" mnie dobiło. "Ciacho" to kolejny rodzimy horrorek... Tylko "Kac Wawa" nie obejrzałam z tych naszych rozrywkowych hiciorów, bo za darmo nigdzie nie było pod ręką, a przecież nie będę za to płacić. xD<br />Niestety - póki co raczej wrażenia z testowania polskich komedii dość słabe. Ale wiesz, ja jestem patriotką. ;) W końcu ktoś się ogarnie i nakręci u nas dobry film. Jes, łi ken! ^^Fraahttps://www.blogger.com/profile/06946504406936332362noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-55888785492114665802012-10-12T16:16:38.829+02:002012-10-12T16:16:38.829+02:00Szczerze mówiąc, nie oglądam telewizji, a do kina ...Szczerze mówiąc, nie oglądam telewizji, a do kina chodzę bardzo rzadko, tylko i wyłączenie na najambitniejsze produkcje. Polskiego repertuaru unikam w szczególności. Jednak ostatnio 'naszła mnie chętka', by nadrobić zaległości w polskiej kinematografii 'rozrywkowej' XXI w. i obejrzałem Lejdis, Listy do M., Kac Wawa, Ciacho i właśnie Weekend. Jak zapewne zauważyłaś jak kiedyś tam byłaś na moim blogu - nie cierpię wtórności, sztuczności ani, ogólnie mówiąc, tandety. Niestety, chcąc nie chcąc, trzeba przyznać, że są to synonimy polskiego repertuaru. Nigdy więcej polskich komedii...ssdfhttps://www.blogger.com/profile/14339160839998699464noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-46253602967493734902012-10-06T19:53:59.760+02:002012-10-06T19:53:59.760+02:00@i-ra:
Przede wszystkim tłum jest żywy. Ludzie pok...@i-ra:<br />Przede wszystkim tłum jest żywy. Ludzie pokrzykują, robią foty telefonami (oj, i to masowo), szepczą, ruszają się. A tam ten tłum stał. Dwa razy jakieś krzyki z dupy (no dobra, pewnie z uściech, enyłej, wiadomo o co chodzi xD ) się rozległy, skrajnie nieprzekonujące. Jakby oni wszyscy stali sparaliżowani przez obecność kamery, a za kadrem ktoś podnosił rękę, na które to hasło jedna czy druga panna miała zawołać "Aaa!".<br /><br />@kruffachi:<br />Oj no to przypadkiem zawsze tak wychodzi, jak siadamy z założeniem "obejrzymy film" i nagle się okazuje, że nie mamy żadnego filmu w sumie. xD W ruch idą jutuby i inne takie. ;] No plus ja ciągle liczę na cud. :roll:<br /><br />@pseries:<br />Ja też nie chodzę, ale na małym ekranie czasem tak jakoś wychodzi... "Listy do M." chyba nawet kojarzę i chyba faktycznie stosunkowo mało fatalne jak na polski film. To znaczy znów widać to okropne zapatrzenie na zachód, inspirację "Love actually", ale był jakiś wkład własny w tym wszystkim.<br /><br />@Hacintho:<br />Nie było gołego cyca, nie było ani kawałeczka. Przykro mi. Nie oglądaj. ;]Fraahttps://www.blogger.com/profile/06946504406936332362noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-50417028891819285732012-10-06T15:48:47.711+02:002012-10-06T15:48:47.711+02:00No ładnie, sratatata, w zasadzie i tak nie miałem ...No ładnie, sratatata, w zasadzie i tak nie miałem oglądać tego filmu. Ale brak mi w tej recenzji clou - był w tym goły cyc?! I jesli był, to czyj. I na ilu klatkach, to dość istotne, bo łatwo sie zagapić i stracic cały film... :(Hacinthohttps://www.blogger.com/profile/10166402295589737625noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-83657170332011376792012-10-06T14:24:45.219+02:002012-10-06T14:24:45.219+02:00Aż obejrzę, ale chyba tylko dla Wilczaka. Ogólnie ...Aż obejrzę, ale chyba tylko dla Wilczaka. Ogólnie na polski filmy nie chodzę. Ostatni raz to było "Listy do M." czyli nasze polskie "To właśnie miłość" i przyznaję, że chociaż to nigdy nie będzie to samo, to było całkiem przyjemne - iście świąteczne, że się łezka w oku kręci. Ale to nie jest brytyjski humor, tylko nasz.pserieshttps://www.blogger.com/profile/03787635913799172042noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-8571857978387871982012-10-06T12:52:22.904+02:002012-10-06T12:52:22.904+02:00Zaciekawili mnie ci gapie. :) Możesz wyjaśnić na c...Zaciekawili mnie ci gapie. :) Możesz wyjaśnić na czym polega niewiarygodność tłumku gapiów w Weekendzie? Teoretycznie wydaje sie to najprostszą rzeczą na świecie: wystarczy stać i patrzeć (dlatego ciekawi mnie jak mozna skopac nawet taką scenę ;)i-rahttp://blueredporter.blox.pl/htmlnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-49288289818353126842012-10-05T21:04:38.234+02:002012-10-05T21:04:38.234+02:00Nie oglądałem i raczej nie planowałem tego zrobić....Nie oglądałem i raczej nie planowałem tego zrobić. A po Twojej ocenie utwierdzam się w tym postanowieniu. Niestety, marny ten poziom polskiego kina komediowego.Simonhttps://www.blogger.com/profile/08363459563805181042noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-6305301368820898942012-10-05T19:55:09.949+02:002012-10-05T19:55:09.949+02:00No właśnie mnie wciąż wprawia w zdumienie, co Was ...No właśnie mnie wciąż wprawia w zdumienie, co Was tak ciągnie do tych polskich komedii :P Ja bym sobie już dawno odpuściła. Gdybym w ogóle oglądała filmy częściej niż raz na pół roku.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-13527823814304220482012-10-04T20:49:24.835+02:002012-10-04T20:49:24.835+02:00Wiesz, w porównaniu do paru innych polskich cudact...Wiesz, w porównaniu do paru innych polskich cudactw, które miałam okazję niedawno widzieć ("Ciacho"...), to jakoś w moim odczuciu "Weekend" wcale nie wypadł najgorzej. ^^ Gdybym nie miała tego porównania - pewnie miałabym z filmu gorsze wrażenia. A tak - ot, beznadzieja, ale bywało gorzej. ;]Fraahttps://www.blogger.com/profile/06946504406936332362noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-48311469805685189402012-10-04T20:30:38.766+02:002012-10-04T20:30:38.766+02:00ja prawie wyrzuciłam monitor za okno, więc naprawd...ja prawie wyrzuciłam monitor za okno, więc naprawdę aż zdziwiło mnie, że nazwałaś ten film "nie takim zupełnym nieporozumieniem".<br /><br />Dla mnie ten film uwłacza inteligencji widza: wierzyć, że będzie go bawiło coś tak żenująco głupiego..? <br />pan reżyser chyba nie do końca wie, jak komunikować zza kamery.<br />a niestety, nie zawsze można być królem polskiej komedii ;)Movielicioushttps://www.blogger.com/profile/02116795683361894215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-349004697333832940.post-10275918216495737922012-10-04T10:16:39.294+02:002012-10-04T10:16:39.294+02:00Ominęła Cię scena jednej strzelaniny, gdzie bohate...Ominęła Cię scena jednej strzelaniny, gdzie bohaterów zaatakował enkawudzista z karabinem maszynowym z czasów drugiej wojny światowej. Czemu? Po co? Chyba dla komizmu sytuacji. Ale to jest to, co różniło ten film od "Snatcha". Tam, wszystko miało jakiś cień prawdopodobieństwa. Tutaj to tak naciągane, że przypominało mi pytania moich znajomych kabareciarzy, którzy pokazywali mi swoje skecze i ciągle pytali: "Ale czy to jest śmieszne? Bo chodzi o to, żeby było śmieszne. To jest?"Ulvhttps://www.blogger.com/profile/02953520804565230421noreply@blogger.com